Komiks


Nawiązujący do komiksów wystrój można spotkać w kilku warszawskich knajpach: malunki przy schodach w planie b., wytapetowana stronami z zeszytów komiksowych łazienka w Pewexie, czy wreszcie zgromadzenie większości popularnych bohaterów na cudownej ścianie w Lorelai. Lokal, który nosi nazwę Komiks powinien mieć to wszystko i więcej.

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy po wejściu do niewielkiego baru na Żurawiej jest komiksowe malowidło na jednej ze ścian. Po przesadzonym, superbohaterskim stylu poznajemy, że to dzieło Jakuba Rebelki znanego chociażby z komiksu o Dick4Dick. Odhaczamy w kajeciku, że komiks na ścianach jest. Jest też wytapetowana stronami z komiksów łazienka, nawet fajniejsza niż ta w Pewexie. Pod szklanymi blatami stolików leżą kserówki stron z popularnych serii takich jak „Tytus, Romek i A’Tomek”, „Calvin & Hobbes”, „Asterix”. I to nie wydało mi się najlepszym pomysłem. Rozumiem, że wyrywanie kartek z komiksów tylko po to żeby użyć ich zamiast obrusu może być uznane za barbarzyństwo, ale czemu nie włożyć tam całych zeszytów? Pewnie dlatego, że do tych kserówek za szybą i tak nie można się dobrać, więc po co denerwować gości? Na szczęście komiksy znajdziemy na półkach, ale najlepiej zabrać do baru własne.
Kiedy już zaaklimatyzujemy się we wnętrzach Komiksu, można puścić dymek z fajki i wybrać jeden z magicznych napojów z karty drinków. Nazwy tych substancji nie pozostawiają wątpliwości: Spider-Man, Hans Kloss, Kapitan Żbik, Asterix, Obelix, Kaczor Donald itd. Polecam jednak zamówienie Long Island Ice Tea, które podają tam w iście superbohaterskim wydaniu: pół litra cieczy zawierającej najlepsze wysokoprocentowe alkohole, w dodatku bardzo dobrze zmieszane. Wypicie nawet jednego takiego drinka zapewnia super moce. Kaczor Donald przypomni nam za to smak gumy donaldówki. Szkoda, że nie dodają do niego historyjek z Kaczorem. Dla pomniejszych bohaterów są też drinki bezalkoholowe. Jest i wyżer: sałatki, ciabatty, tosty. Galowie mogą być trochę zawiedzeni – pieczeni z dzika w menu nie ma.
Nawet jeżeli wasz jedyny kontakt z komiksem, to historyjki z Dilbertem z poniedziałkowej Wyborczej, to powinniście odwiedzić Komiks. Miejsce z charakterem, nie tylko dla superherosów i komiksowych nerdów.

Komiks Lunch & Cocktail Bar
ul.Żurawia 47
/49
tel. 621 75 67
www.komiks.waw.pl

0 komentarze:

 
design by suckmylolly.com : images (c) historypicks.com